Dz 20:7 pierwszego dnia po szabacie Chodzi o niedzielę, kiedy to Kościół spotykał się, aby wielbić Boga, ponieważ niedziela była dniem zmartwychwstania Chrystusa.
Zob. Mt 28:1; Mk 16:2,9; Łk 24:1; J 20:1, 19; 1Kor 16:2. Pisma ojców wczesnego Kościoła potwierdzają, że po czasach nowotestamentowych chrześcijanie gromadzili się w niedziele. Pismo nie wymaga od chrześcijan przestrzegania szabatu (obchodzonego w soboty), ponieważ: (1) szabat był symbolem Starego Przymierza, zwartego między Bogiem a Mojżeszem (Wj 31:16, 17; Ne 9:14; Ez 20:12), a Koryntian obowiązywało Nowe Przymierze (2Kor 3; Hbr 8); (2) w Nowym Testamencie nie ma żadnego nakazu wypełniania prawa związanego z szabatem; (3) pierwsze przykazanie dotyczące szabatu pojawiło się dopiero w czasach Mojżesza (Wj 20:8); (4) sobór jerozolimski (rozdział 15) też nie ustalił nakazu, aby wierzący wywodzący się z pogan przestrzegali prawa szabatu; (5) Paweł nigdy nie karcił chrześcijan za łamanie tego prawa; (6) Nowy Testament wyraźnie naucza, że przestrzeganie szabatu nie należy do Bożych wymogów (zob. komentarz do Rz 14:5; Gal 4:10, 11; Kol 2:16, 17).
Rz 14:1-12 Różnorodność Kościoła pokazuje, ile mocy ma Chrystus, by zjednoczyć różnych ludzi. Jednak szatan często ma wpływ na nieodkupione ciało człowieka, zagrażając kościelnej jedności. Zagrożenie, o którym mówi tutaj Paweł, to problem pojawiający się pomiędzy dojrzałymi (silnymi) w wierze – zarówno Żydami, jak i poganami – a niedojrzałymi (słabymi) chrześcijanami. Silni w wierze Żydzi rozumieli swoją wolność w Chrystusie i wiedzieli, że nie obowiązują ich już ceremonialne obrzędy nakazane przez Prawo Mojżeszowe. Zaś dojrzali w wierze poganie, świadomi faktu, że bożki nie istnieją naprawdę, jadali ofiarowane im mięso. Jednak w obydwu przypadkach, sumienie słabszego brata było naruszane, bracia ci nawet byli kuszeni, aby działać przeciwko własnemu sumieniu (co nie jest dobrą rzeczą). Wiedząc, że dojrzali w wierze Żydzi oraz poganie rozumieli takie zmagania, Paweł kierował swoje słowa przede wszystkich do nich.
Rz 14:1 słabej wierze Jest to opis tych wierzących, którzy nie potrafią porzucić religijnych ceremoniałów i rytuałów. Słaby w wierze chrześcijanin żydowskiego pochodzenia miał problemy z odejściem od obrzędów i zakazów, które narzucało Stare Przymierze. Czuł, że ciągle musi przestrzegać zasad dotyczących pokarmów i szabatu oraz składać ofiary w świątyni. Słaby w wierze pogańskiego pochodzenia musiał odejść od bałwochwalczych praktyk i tamtejszych obrzędów. Czuł, że jakikolwiek kontakt z czymś, co było częścią jego przeszłości, w tym jedzenie mięsa ofiarowanego pogańskim bóstwom, później sprzedawanego na targu, ciągle prowadziło go do grzechu. Obie te grupy niedoświadczonych wierzących miały niezwykle wrażliwe sumienie i nie osiągnęły odpowiedniej dojrzałości, aby móc wyzwolić się od swoich przekonań Zob. 1Kor 8:1-13 przygarnijcie Użyte tutaj greckie słowo odnosi się do osobistej woli zaakceptowania innego człowieka. po to by spierać się o poglądy Inne tłumaczenie tych słów to: „w celu wydawania sądów i opinii”. Dojrzały wierzący nie powinien osądzać szczerych, choć jeszcze nierozwiniętych myśli, które prowadzą młodych wierzących.
Rz 14:2 jeden wierzy Słowa te odnoszą się do doświadczonego wierzącego, którego dojrzała wiara pozwala mu na wyrażanie swojej wolności w Chrystusie przez kupowanie tańszego mięsa, sprzedawanego na pogańskich targach. Mięso to nie było drogie, ponieważ wcześniej zostało wykorzystane jako ofiara złożona pogańskim bóstwom (zob. komentarz do 1Kor 8:1-13). poprzestaje na jarzynach Surowej diety przestrzegali słabi jeszcze w wierze Żydzi i poganie, którzy unikali jedzenia mięsa, aby się nie splamić lub nie ofiarować mięsa bożkom.
Rz 14:3 odrzuca (…) osądza „Odrzucenie” oznacza pogardę dla kogoś, kto budzi odrazę i zasługuje jedynie na potępienie. „Osądzanie” niesie równie silne znaczenie – oznacza „potępianie”. Paweł używał tych dwóch słów jako synonimów: dojrzali pogardzają niedojrzałymi, ponieważ sądzą, że są oni legalistami i wciąż kierują się własną sprawiedliwością; zaś niedojrzali osądzają silnych za brak odpowiedzialności, a nawet deprawację.
Rz 14:4 Stoi czy upada, czyni to przed swym panem. Ważne jest to, jak Chrystus ocenia każdego wierzącego, a Jego osąd nie zależy od czyjejś tradycji religijnej lub osobistych preferencji (zob. 8:33, 34; 1Kor 4:3-5).
Rz 14:5 czyni różnicę między dniem a dniem Słaby w wierze Żyd poczuwał się do przestrzegania szabatu i innych żydowskich dni świętych, pomimo że Bóg już tego od niego nie wymagał (zob. Gal 4:9-10; zob. komentarz do Kol 2:16-17). Z drugiej strony, słaby w wierze poganin pragnął się odciąć od świąt, które niegdyś obchodził, ponieważ był świadom, czym naprawdę jest pogaństwo, które kojarzył z niemoralnością i bałwochwalstwem. każdy dzień jest równie ważny Dojrzali wierzący nie przejmowali się takimi rzeczami. Niech każdy żyje zgodnie ze swoim przekonaniem. W sprawach, które nie są określone jasno przez Pismo Święte, każdy chrześcijanin powinien kierować się tym, co dyktuje mu własne sumienie. Ponieważ sumienie, jest danym przez Boga mechanizmem znajdującym się w umyśle, który ostrzega i reaguje na najwyższy standard prawa moralnego (2:14, 15), nie jest mądrze szkolić siebie w ignorowaniu jego głosu Ponieważ sumienie, jest danym przez Boga mechanizmem znajdującym się w umyśle, który ostrzega i reaguje na najwyższy standard prawa moralnego (2:14, 15), nie jest mądrze szkolić siebie w ignorowaniu jego głosu (2:14-15). Niemądrze jest ćwiczyć w sobie odruch ignorowania głosu sumienia. Raczej, dojrzewając i reagując na głos sumienia, powinno się kształtować je w taki sposób, by przestało zwracać uwagę na rzeczy zbędne.
Rz 14:6 Silny w wierze wierzący je cokolwiek ma i dziękuje za to Bogu. Słaby je zgodnie z prawem obrzędowym i dziękuje Bogu za złożoną ofiarę. W jednym i drugim przypadku wierzący składają dziękczynienie, więc mają takie same motywacje. dla Pana Bez względu na to, czy jest się słabym, czy też mocnym w wierze, motywacja stojąca za decyzją wierzącego wywodzi się z jego sumienia i powinna podobać się Bogu.
Gal 4:10 dni (…) lat Rytuały, obrzędy i festiwale kalendarza żydowskiego, choć dane przez Boga, nigdy nie były wymagane w kościele. Paweł przestrzegł Galacjan, tak jak przestrzegał Kolosan (zob. komentarz do Rz 14:1-6; Kol 2:16, 17) przed legalizmem w przestrzeganiu tych ceremoniałów, w taki sposób, jakby były one wymagane przez Boga lub miały przynieść Galacjanom Jego przychylność.
Gal 4:11 trud nad wami nie poszedł na marne Paweł obawiał się, że jego wysiłki w tworzeniu i budowaniu kościoła w Galacji mogą okazać się daremne, jeśli Galacjanie zwrócą się ku legalizmowi (zob. 3:4; 1Ts 3:5).
Kol 2:16 jedzenia i picia Fałszywi nauczyciele poszukiwali sposobów na zbawienie w różnych zasadach dotyczących jedzenia i picia. Najprawdopodobniej bazowały one na Prawie Mojżeszowym (zob. Kpł 11). Znajdujący się pod Nowym Przymierzem Kolosanie (jak wszyscy chrześcijanie) nie byli zobligowani do przestrzegania starotestamentowych zasad dotyczących jedzenia (zob. Mk 7:14-19; Dz 10:9-15; Rz 14:17; 1 Kor 8:8; 1Tm 4:1-5; Hbr 9:9, 10). święta Doroczne żydowskie święta religijne (takie jak Pascha, Dzień Pięćdziesiątnicy, Święto Namiotów; zob. Kpł 23). nowiu Była to ofiara, którą składano każdego pierwszego dnia miesiąca (Lb 10:10; 28:11-14; Ps 81:4). szabatu Było to cotygodniowe święto, które odbywało się siódmego dnia. Miało ono nawiązywać do odpoczynku Boga po stworzeniu świata. Nowy Testament jasno naucza, że chrześcijanie nie są zobligowani do przestrzegania tego święta (zob. komentarz do Dz 20:7; Rz 14:5, 6).
Kol 2:17 cienie (…) ciałem Były to obrzędy wynikające ze starotestamentowych praw (zasady dotyczące jedzenia, święta, ofiary), które były „cieniami” wskazującymi na osobę Chrystusa. Kiedy Chrystus się pojawił, stał się rzeczywistością – „ciałem” i nie było już sensu dotrzymywać tego, co stanowiło jedynie „cień”. Zob. Hbr 8:5; 10:1.